O nas
O człowiekach, które pozwalają spać w łóżku i przy najmniejszej pierdole wiozą psa do weterynarza.

Cześć, jestem Ewelina i sklep, który właśnie przeglądasz jest moim dziełem.
Od małego kochałam zwierzęta, jak było za cicho w domu, rodzice od razu wiedzieli że albo wyjadam psom z miski rosołek 😀 albo śpię z nimi gdzieś pod stołem.
Po HRowychy studiach i przygodzie w korporacji czułam, że moje miejsce jest gdzie indziej. Gdzieś, gdzie będę mogła włożyć całe swoje serce, znajdzie się miejsce na pasję, nie na zwykłe odbębnienie obowiązków i powrót do domu. I tak właśnie powstała firma Megara Design.
Kim jestem?
Dziewczyną, która ma pełno marzeń, małą podróżniczką, kochającą żoną, właścicielką najpiękniejszego amstaffa na świecie, wielką psychofanką Johnnego Deppa, miłośniczką Marvela, typową zodiakową Rybą, która mogłaby całe życie spędzić w wodzie na zabawach i pływaniu, córką złotej rączki, disneyomaniaczką (Herkules ma specjalne miejsce w moim sercu!), osobą o miękkim sercu i zwykłym człowiekiem który ma lepsze i gorsze dni.
Pani prezes i główna modelka.
Megara, to od niej właśnie firma posiada tak piękną nazwę. A skąd nazwa dla psa? No jak to skąd, z Herkulesa 😀 Pamiętacie, tę piękną damę w opałach którą Herk próbował ratować nie raz? Pokochałam tę bajkę od małego, mogłabym ją oglądać zapętloną milion razy (jeśli jeszcze tego nie zrobiłam 😀 ). Gdy zobaczyłam swojego psa jako szczeniaka, jej piękne błękitne oczy, szarą maść, piękny pyszczek, od razu wiedziałam jak ją nazwę. Megara. To imię idealnie do niej pasuje.
Jaka jest Megara? Humorzasta, to pies pełen emocji od oddanej przyjaciółki, która zrobi wszystko by Cię pocieszyć gdy masz zły dzień po rozpieszczoną jedynaczkę, która fujnie na Ciebie i Cię zburka bo się kręcisz w jej łóżku gdzie z łaską pozwala Ci spać.
Megara już od września śpi pod kołderką lub kocykiem, od października wychodzi na dwór w swoim sweterku a grudnia dokładamy do tego zestawu kubraczek. Nienawidzi deszczu i kałuż, wszystkiego co jest mokre. Gdy pada cały dzień, jest duży problem by wyszła się załatwić. Wygląda za drzwi delikatnie, gdy widzi, że pada, obraca się a następnie, rzuca Ci spojrzenie „oszalałaś?” i wraca na kanapę. Za to latem uwielbia się wygrzewać, godzinami potrafi leżeć na słońcu. Nawet kiedy już dyszy z gorąca to nie zejdzie bo jest jej dobrze.
Uwielbia biegać za piłeczką, jeśli będziesz jej nią rzucać piłeczkę przez 12 godzin to ona przez te 12 godzin będzie Ci ją przynosić. Lubi też piszczące zabawki i bawić się w ich przeciąganie.
To też straszny pasibrzuch, niczego sobie do zjedzenia nie może odmówić. Ile dasz tyle zje i jeszcze sama coś znajdzie na dworze 😀
23 kilo miłości, które skradło moje serce i dzięki którym moje życie stało się piękniejsze.

Nasz zespół ❤

Cześć nazywam się Dominika, mam 24 lata i razem z dwoma psiakami Nalą i Maze uczestniczymy w procesie tworzenia dla Was cudów które później Wasze psiaki noszą. Nasz team uwielbia trzy rzeczy: dobre jedzonko, aktywne spędzanie czasu i przyjemne spanko.
Co mogę opowiedzieć o Nas ? Nala czyli czarny labradorowaty kundelek z duszą psa pierwotnego. Głośna, lubi się kłócić i zawsze chce postawić na swoim ale przy tym jest to cudowny piesek który zaskakuje ciągle swoimi pomysłami i który uwielbia się uczyć. To Ona sprawiła, że przepadłam dla psów i to Ona zmieniła człowieka kanapowca w człowieka lasu. Ma ogromne pokłady miłości do ludzi a do ludzi oferujących klepanie po jej królewskiej pupie jeszcze większe 😜 Maze czyli kolejny labradorowaty kundelek który jest promyczkiem miłości w naszym teamie. Ma ogromną potrzebę bliskości i nabyła cudowną umiejętność przyciągania swoją łapką ręki człowieka do swojego brzuszka by ją po nim głaskać. Lecz uważajcie Ci co zaczniecie ! Maze świetnie opanowała technikę przytrzymania ręki w razie chęci jej zabrania więc nie myślcie, że jak zaczniecie to szybko skończycie 😅 Maze kocha robić rzeczy z człowiekiem i zawsze daje z siebie 110% zaangażowania. Jest bardzo radosnym ale jeszcze uroczo głupiutkim pieskiem. Trenujemy razem frisbee i agility. I zostałam Ja czyli ich mama/opiekunka.
Jak już wspomniałam wcześniej kiedyś byłam człowiekiem kanapy lecz dzięki nim stałam się człowiekiem lasu. Kocham chodzić, robić kilometry a jeśli przy tym mam widoki natury to już wgl! Nic mnie nie cieszy bardziej niż promienie słońca przebijające się przez drzewa w lesie o poranku. Pasjonuję się również psią fotografią i dbam by Nasze akcesoria zostały pięknie przedstawione na zdjęciach. Lubię zbierać roślinki i uczyć się jak ich nie zabić a w wolnym czasie dużo chodzę do kina lub oglądam sporo filmów i mam różne serie które muszę obejrzeć raz w roku bez wymówek.
Cześć, mam na imię Kaja.
Od zawsze interesowały mnie zwierzęta, lubiłam je obserwować i uczyć o ich zwyczajach. Zwierzęta towarzyszyły mi od zawsze, zarówno psy jak i gryzonie. Kilka lat temu zdecydowałam się na założenie stada szczurów. Było to dość pokaźne stado składające się z 9 klusek. Dbałam o ich rozwój, uczyłam sztuczek oraz sama szyłam też różne zestawy hamaczków, którymi ozdabiałam wielkiego royala XL, z czego byłam naprawdę dumna. Przyczyniło się to więc do mojej przygody i rozpoczęcia pracy przy użyciu maszyny do szycia, gdzie mogłam włożyć własne serce w proces tworzenia by zrobić coś jak najlepiej bo nigdy nie potrafiłam zadowolić się byle czym, a to sprawiało że patrzyłam na siebie surowo.Niestety jak to ze szczurami bywa szybko odchodzą i chorują bardzo ciężko, a wówczas po wygaśnięciu mojego stada postanowiłam adoptować kundelka, nie widziałam jeszcze wtedy że będzie to początek mojej największej pasji. Szybko okazało się że Nelly, ma coś z bordera lub mudika co sprawiło, że zaczęłam się interesować tymi rasami i w efektcie poznałam różne psie sporty. Zaczynam coraz bardziej aktywnie badać ten świat i próbować nowych rzeczy. Od niedawna póbujemy swoich sił w noseworku oraz frisbee. Ale jak większość opiekunów lubię ładne rzeczy dla swojego psa przez co praca w Megarze stała się czymś co przynosi mi niezwykła satysfakcję i tak samo staram się dbać by rzeczy które trafią do właścicieli innych pociech były wykonane w jak najwyższej jakości.. 🙂
